W ostatnim czasie, kiedy byli u mnie znajomi, odkryliśmy nowe, świetne miejsce na spędzanie wolnego czasu. Wybraliśmy się w kilka osób do Exit room'u. Jest to miejsce, w którym zostaje się zamkniętym w pokoju, z którego można się wydostać tylko pod warunkiem rozwiązania kilkunastu zagadek.

Do tego wszystkiego jest na to określona ilość czasu. Do jednego pokoju może wejść określona ilość osób. Ze względu na to, że nas była ósemka, podzieliliśmy się na dwa zespoły. Dzięki zabawa stała się jeszcze fajniejsza, ponieważ każda z drużyn chciała wygrać.

W takim zamkniętym pokoju można się poczuć niemal jak w filmie. Byliśmy czterema detektywami, którzy musieli znaleźć mordercę, a zagadki były o różnym stopniu trudności. Jedne były matematyczne, logiczne, a jeszcze inne na spostrzegawczość. Oczywiście bardzo ważna była praca zespołowa, a tak jak wcześniej wspomniałam, całości smaczku dodaje określony czas. Trzeba potrafić się skupić i działać pod presją. Szczególnie, że przegrana grupa miała po całej zabawie opłacić rachunek w barze, do którego się wybieraliśmy. Tak więc rywalizacja była zacięta.

Jeżeli szukacie jakiegoś pomysłu na wyjście ze znajomymi, to Exit room jest świetną sprawą. Można się poznać od innej strony i świetnie bawić. Dodatkowo jest to rozrywka, która wymaga od nas myślenia i kreatywności więc jest zdecydowanie lepszym sposobem na piątkowy wieczór zamiast leżenia na kanapie. Co więcej często dostępne są różne wersje „Zagadkowych pokoi” więc możemy się tam wybierać nawet kilka razy, a jeżeli nie uda nam się wyjść z pokoju, czyli rozwiązać zagadki, można się tam wybrać ponownie, ale np. w zmienionym składzie ;)

Wiecej informacji - http://www.poziomdrugi.pl/