Ostatnio można zauważyć, że ludzie dzielą się na dwie grupy – jedni uwielbiają Star Warsy (mają wszystko w ich motywy: kubki, pościele, ciuchy itd.) oraz na tych, którzy nienawidzą tych filmów i całej tej kultury, która się wokół nich wytworzyła. Lepiej żeby przedstawiciele tych dwóch grup nie spotkali się np. przy stole wigilijnym ;)